"Pozwól dzieciom błądzić i radośnie dążyć do poprawy." J.K.

wtorek, 17 grudnia 2013

jak Isiula swój cień poznała ;)

Spacerujemy sobie. Jest pięknie słonecznie, jak to zwykle zimowa pora bywa ;)
Isia przechodzi raz z przodu mnie, raz goni mnie z tylu. Ja podziwiam świąteczne dekoracje na domach, w ogródkach. Słowem - sielanka.

I nagle te sielankę burzy gromkie " IDŹ!, ODEJDŹ! " co i rusz wykrzykiwane przez małą.
Natychmiast się obracam cóż to takiego zaatakowało moje dziecko?! I co widzę? Isia przebiera nóżkami jakby chciała kogoś kopnąć. Chwila zastanowienia - coś na nogawkę usiadło? coś się do buta przyczepiło? O co kaman? I nagle olśnienie!

Mala odgania swój wlasny cień :D

Żebyście to zobaczyli jak ona była zaskoczona tym, ze nie chce się 'to coś' odczepić od niej ;) I to przebieranie nóżkami, przeskakiwanie ze strony na stronę. Urocze ;)

Pomału zaczęłam tłumaczyć, co to jest cień, skąd się bierze i ze mamusia tez ma taki i piesek tez. A później..
A pozniej to juz bylo testowanie. Było machanie rekami, podnoszenie się i opadanie w dół, żeby sprawdzić czy aby na pewno 'ciej' robi to samo.

I ten błysk w oku córki kiedy odkrywa coś nowego. Kocham!


marzec 2013



Mooonik :)



2 komentarze:

  1. O jak mnie Isia rozczuliła tym ciejem :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Nowe odkrycie :) Dzieci są czasami rozbrajające i takie urocze,że ma się ochotę je schrupać.Chrup chrup Isiu :)

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny :)