"Pozwól dzieciom błądzić i radośnie dążyć do poprawy." J.K.

piątek, 19 kwietnia 2013

Kura daje jaja

     Co nie? To oczywista rzecz dla nas, dorosłych. I od niedawna również dla mojego dziecka.
Czasami, żeby zająć czymś uwagę dziewczęcia, lub odwrócić ją od czegoś innego jak np. przy zmianie pieluchy,  urządzamy sobie przepytywankę z odgłosów zwierzątek. I tak na z głupa zadane pytanie "a co daje kurka?" po odpowiedzi na to, jak ona robi, dziewczę z entuzjazmem krzyknęło "JAJA!" No przecież to jasne jak słońce :D

W słowniku zagościły również nowe słowa:
kółka
kopa - przy kopnięciu piłki
łaaaaaaaaaaaaaaaa - czyli zachwyt nad czymś :D
ła - czyli piła


Z kółkami to była ciekawa sprawa. Od kilku dni mała chodziła i powtarzała  "okaa", "ołkaaa", "koooł" . Zastanawialiśmy się co te sylaby mogą oznaczać. Aż do wczoraj kiedy nagle stworzyła całość czyli "kółka". Żeby sprawdzić czy to świadome czy po prostu ciekawy do wymówienia zlepek słów poprosiłam, żeby mi pokazała ta kółka w zabawkach. I przyniosła autko :) A na spacerze dziś idąc wzdłuż parkingu było "buubuuu" i "kółka".  Super to z boku musiało wyglądać :D

Dziś wyrwało się również "mogę" i "babka" ale raczej obstawiam to jako przypadek. Pierwsze, gdy wzięła keczup i widząc mój wzrok mówiący "nie możesz"* uprzedziła mnie właśnie mówiąc "mogę". Natomiast "babka" wyszła jej z buzi, gdy chciałam by oddała mi ten keczup :D

A tak poza tym nie przewidziała lub też zapomniała matka, że to pierwsze wiosenne słonce to zdradliwe jest i mała opaliła sobie czoło na raka. Calutkie czerwieniutkie ma :( Widzę, że ją swędzi, bo ciągle trze rączką. Doraźnie smarowałam jogurtem na zmianę z tłustym kremem, dziś na noc dałam wazelinę, może ona coś polepszy... Chyba, że macie jakiś lepszy, sprawdzony sposób?

* "nie możesz "odnosi się do otwierania zębami tego właśnie keczupu.
Nie wiem czy to wszystkie dzieci tak mają, czy tylko mój wywrotowiec, ale każdą butelkę, słoik, butelkę wody z takim dziubkiem, żel czy też szampon ładuje do buzi i próbuje otworzyć zębami. A ja już w wyobraźni widzę jak za tym otwarciem lecą dolne jedynki i dwójki popędzane tymi z góry...



Mooonik :)

p.s. Córeczko, Twoje niespodziewane przytulaki i buziaki tak o, są cudowne :)

1 komentarz:

  1. Ach jak ja się nie mogę doczekać już takiej gaduły :) na tym etapie dzieci są takie rozkoszne :)

    OdpowiedzUsuń

dziękuję za odwiedziny :)