Stało się. Wyprowadziliśmy się z Krakowa.
Czy będzie lepiej nie wiem, mam taką nadzieję. Więcej opowiem jak będę mieć stały dostęp do neta.
Do przeczytania/napisania wkrótce!
Oby ;)
p.s. na zdjęciu tylko część gratów, reszta jeszcze nie była wystawiona. zapakowaliśmy całe pod sufit auto dostawcze. Nie mam pojęcia skąd tyle tego zmieściło się na 36m2 :P
Mooonik :)
Super! Udanej przeprowadzki :*
OdpowiedzUsuńPowodzenia. A zdradzisz, do jakiego miasta wybywacie?
OdpowiedzUsuńUdanej przeprowadzi, ja juz sie boje naszych gratow a mamy o 6 metrow mniej od was ale chyba wcale ilosciowo nie mniej liczac moje hobby :). Trzymam kciuki za aklimatyzacje :)
OdpowiedzUsuńNiezłe zmiany :) czekam na info gdzie Was poniosło :) Gratów sporo ale sama wiem ile kursów robiliśmy wyprowadzając się z kawalerki 4 lata temu ;)
OdpowiedzUsuńWyróżniłam Twój blog;) Szczegóły dostępne tutaj: http://matkabrowar.blogspot.com/2013/11/weekend-zakupy-i-nominacja.html Dobrej zabawy :)
UsuńOoo :) nowość:):):)
OdpowiedzUsuńWow! Podziwiam, gratuluję i trzymam kciuki!
OdpowiedzUsuńNo ładnie, ladnie :)
OdpowiedzUsuń